Lipiec 2023

Japońscy naukowcy twierdzą, że spożywanie warzyw i owoców zmniejsza ryzyko śmierci o prawie 10%

Regularne spożywanie wystarczającej ilości warzyw i owoców bogatych w błonnik pokarmowy i witaminy zmniejsza ryzyko śmierci o prawie 10%. Mówi o tym raport grupy japońskich specjalistów, opublikowany w czwartek na stronie internetowej Narodowego Centrum Raka Japonii.

 

Od początku lat 90. ubiegłego wieku zaobserwowali około 95 tys. mieszkańców 11 prefektur japońskich, w tym Tokio. Na początku badania mieli od 40 do 60 lat. Główną uwagę zwrócono na ich dietę oraz ilość spożywanych dziennie owoców i warzyw. W rezultacie podzielono je na pięć grup w zależności od wielkości spożycia tych produktów.

 

Do tej pory na 95 tys. zmarło około 24 tys. osób. W rezultacie naukowcom udało się zebrać statystyki i ustalić związek między preferencjami żywieniowymi a ryzykiem śmierci. Zgodnie z wynikami badania osoby z dwóch grup o najwyższym spożyciu owoców miały o 8-9% mniejsze ryzyko zgonu niż osoby z grupy o najniższym spożyciu. Jednocześnie, jak w przypadku zgonów z powodu chorób serca, liczba ta była od razu o 13% niższa. Jeśli chodzi o spożycie warzyw, osoby je regularnie spożywające w pożywieniu, ryzyko zgonu było mniejsze o 7-8%.

 

Wskaźnik ryzyka zgonu z różnych przyczyn, w tym nowotworów i chorób układu krążenia, obliczono na podstawie statystyk umieralności w grupach o najniższym spożyciu warzyw i owoców. Jednocześnie japońscy specjaliści brali pod uwagę stan zdrowia, nawyki, choroby dziedziczne, wskaźnik masy ciała i inne parametry pacjentów, aby wykluczyć te czynniki z końcowego wyniku.

 

W swoim badaniu japońscy naukowcy zalecają monitorowanie diety i spożywanie co najmniej 300 gramów warzyw i 140 gramów owoców dziennie.

Dodaj komentarz

loading...

Chiny planują trzy misje na Księżyc po odkryciu nowego minerału księżycowego, który może być przyszłym źródłem energii

Wyścig kosmiczny między Chinami a USA przyspiesza po tym, jak Pekińska Narodowa Administracja Kosmiczna otrzymała zgodę na wystrzelenie trzech orbiterów na Księżyc w ciągu najbliższych 10 lat.

 

Decyzję podjęto dzień po tym, jak Chiny stały się trzecim krajem, który odkrył nowy minerał księżycowy, który nazwał Changesite-(Y). Chińska misja Chang'e 5 zwróciła próbki z Księżyca w 2020 roku, a naukowcy opisali go jako „minerał fosforanowy w kolumnowych kryształach” znaleziony w cząstkach księżycowych skał. Minerał zawiera hel-3, który w przyszłości może stać się źródłem energii.

 

Odkrycie może wywrzeć presję na Stany Zjednoczone, by wzmogły wysiłki po tym, jak ich misja księżycowa Artemis I została opóźniona po raz drugi. Wydobycie na Księżycu może być kolejnym źródłem napięć między krajami, ponieważ NASA bada również południowy biegun Księżyca, gdzie Chiny planują zbudować stację badawczą z Rosją.

 

Chiny ostatnio zintensyfikowały wysiłki w zakresie eksploracji kosmosu, budując stację kosmiczną, rozpoczynając serię misji zbierania próbek księżycowych i wysyłając łazik Zhurong na Marsa na początku tego roku, aby konkurować z NASA.

Dodaj komentarz

loading...

Naukowcy odkryli przyczynę największych erupcji wulkanicznych w historii Ziemi

Erupcje wulkanów miały miejsce wielokrotnie w historii Ziemi. Niektóre z nich były tak potężne, że powodowały masowe wymieranie. Naukowcy z Trinity College w Dublinie zidentyfikowali przyczynę takich zdarzeń. 

 

Według badań, niszczycielskie erupcje zaczęły się, gdy ruch płyt kontynentalnych zwolnił. Naukowcy przeprowadzili analizę chemiczną starożytnych złóż mułowców z 1,5-kilometrowej studni w Walii. Wyniki pokazały, że normalna prędkość kontynentów (kilka centymetrów rocznie) skutecznie utrzymywała magmę we wnętrznościach planety. Ale kiedy ruch ustał, magma z pióropuszy płaszcza wydostała się na powierzchnię i spowodowała duże erupcje.

 

Podczas badań naukowcy byli w stanie połączyć dwa główne wydarzenia wulkaniczne, które miały miejsce w okresie toarku (183 miliony lat temu). Charakteryzowały się jednymi z najbardziej znaczących zmian klimatycznych i środowiskowych w całej historii planety. Naukowcy zauważyli, że zbiegło się to z aktywnością wulkaniczną i, odpowiednio, emisją gazów cieplarnianych na półkuli południowej.

 

Model komputerowy wykazał, że spowolnienie płyt kontynentalnych było „kluczowym fundamentalnym procesem geologicznym” odpowiedzialnym za wulkanizm i wynikające z niego masowe wymieranie.

 

Naukowcy zauważyli, że badanie pozwala lepiej zrozumieć procesy zachodzące we współczesnych ekosystemach. Uważa się, że już niedługo Ziemia czeka na nowe wyginięcie, już szóste z rzędu. Jego przyczyną mają być rzekomo gazy cieplarniane, ale według modnego obecnie poglądu absolutnie związane nie są związane z wulkanami, ale z działalnością człowieka.

Dodaj komentarz

loading...

Naukowcy odkryli nieoczekiwaną funkcję bólu

Neurony bólu w jelicie myszy regulują obecność ochronnego śluzu w normalnych warunkach i stymulują komórki jelitowe do wydzielania większej ilości śluzu w stanach zapalnych. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Harvard Medical School w trakcie eksperymentów na myszach. Wyniki prac naukowców zostały opublikowane w czasopiśmie Cell.

 

Jelita i drogi oddechowe zawierają komórki kubkowe, które wydzielają śluz złożony z białek i cukrów. Działa jak powłoka ochronna, która chroni powierzchnię narządów przed uszkodzeniem. Naukowcy odkryli, że powierzchnie komórek kubkowych zawierają receptor RAMP1, który odpowiada za reakcję komórki na neurony bólowe, które są aktywowane przez sygnały dietetyczne i mikrobiologiczne, nacisk mechaniczny, stymulację chemiczną lub nagłe zmiany temperatury.

 

Receptory te są powiązane z substancją chemiczną CGRP uwalnianą przez neurony bólu. Naukowcy odkryli, że RAMP1 jest również obecny w ludzkich i mysich komórkach kubkowych, co czyni je wrażliwymi na sygnały bólu. Myszy pozbawione neuronów bólu lub CGRP były bardziej podatne na zapalenie jelit. Kiedy naukowcy podawali CGRP sygnalizujące ból zwierzętom pozbawionym neuronów bólowych, myszy doświadczyły szybkiej poprawy produkcji śluzu.

 

Odkrycie to pokazuje, że CGRP jest kluczowym inicjatorem kaskady sygnalizacyjnej, która prowadzi do wydzielania ochronnego śluzu.

Dodaj komentarz

loading...

Na Hawajach odnaleziono roślinę, która miała wyginąć w latach 70tych XX wieku

W kraterze na Hawajach odkryto rzadką roślinę uważaną za wymarłą na wolności. Według wspólnego komunikatu prasowego Kamehameha Schools, Hawaii Department of Land and Natural Resources oraz non-profit Three Mountains Alliance, niewielka populacja Delissea argutidentata została odkryta w marcu 2021 roku.

 

W komunikacie odkryto, że w kraterze znaleziono trzy rośliny Delissa. Dokładna lokalizacja, w której odkryto niezwykle rzadkie rośliny, jest utrzymywana w tajemnicy, aby chronić gatunek. Dla ich bezpieczeństwa zainstalowano również ogrodzenie ochronne. Ich nasiona zostały wyekstrahowane i wyhodowano z nich 30 sadzonek w celu zachowania gatunku.

 

Delissea argutidentata ma długi, nierozgałęziony pień, który może osiągnąć 10 metrów wysokości. Roślina była ostatnio widziana w okolicy na początku lat 70-tych. W 1992 r. znaleziono jedną roślinę, która zmarła w 2002 r. Od tego czasu roślina uważana jest za wymarłą na wolności.

 

Ekolodzy zajmujący się ekosystemem w obrębie wulkanów Mauna Loa, Kilauea i Hualalai, nazwali odkrycie trzech roślin „ważnym przesłaniem nadziei”. Na Hawajach często kładzie się duży nacisk na utratę gatunków, lasów, świętych miejsc, ale Delissea przypomina nam, aby zawsze zostawiać miejsce na nadzieję i odkrycie potencjalnie niewystępujących już w naturze roślin.

Dodaj komentarz

loading...

Odkryto powiązanie między fluktuacjami magnetycznymi a trzęsieniami ziemi

Kiedy świat uderzy w kolejne duże trzęsienie ziemi, nadejdzie ono bez ostrzeżenia, niszcząc infrastrukturę i narażając życie. Jednak w dniach poprzedzających to wydarzenie tytaniczne siły geologiczne będą już działać, deformując skorupę ziemską subtelnymi ruchami, które teoretycznie mogą przewidzieć nadchodzącą katastrofę.

 

Jednym z możliwych znaków mogą być fluktuacje pola magnetycznego, które porusza się wokół naszej planety. Przez dziesięciolecia naukowcy spierali się o wykonalność poszukiwania znaków magnetycznych, które zwiastują nieuchronne drżenie, przy braku rozstrzygających dowodów.

 

Nowe badanie przeprowadzone przez QuakeFinder we współpracy z zespołem Google Accelerated Science wykazało, że mogą istnieć dobre powody, aby dalej szukać. Stosując uczenie maszynowe do naziemnych pomiarów lokalnych zmian magnetycznych przed kilkoma znaczącymi trzęsieniami ziemi w Kalifornii w latach 2005-2019, naukowcy odkryli oznaki wzorca, które uzasadniają dalsze badania.

 

Nie oznacza to, że obserwowany przez nich efekt może być koniecznie wykorzystany do przewidywania trzęsień ziemi, niemniej jednak jest to interesująca wskazówka dla przyszłych badań.

Dodaj komentarz

loading...

Geolodzy odkryli, że asteroida, która zabiła dinozaury, wyzwoliła energię 10 miliardów bomb atomowych

Upadek asteroidy, który spowodował wyginięcie dinozaurów, doprowadził do katastrofalnych trzęsień ziemi. Tak przynajmniej uważają naukowcy z Michigan State University.

 

Około 66 milionów lat temu asteroida o średnicy do 14 kilometrów spadła na Ziemię, tworząc 200-kilometrowy krater Chicxulub w morzu i na wybrzeżu współczesnego Meksyku. Fakt, że meteoryt spadł, jest niezaprzeczalny, ale jego dokładna rola w wymieraniu kredowo-paleogenicznym, które doprowadziło do wyginięcia gigantycznych gadów, pozostaje kwestią dyskusyjną.

 

Według Molly Range, szefowej zespołu badawczego, uderzenie asteroidy wyzwoliło energię „odpowiadającą wydajności 10 miliardów bomb atomowych użytych podczas II wojny światowej w Japonii”, co spowodowało intensywną aktywność sejsmiczną, która trwała od „kilka tygodni do kilku miesięcy”. 

 

Naukowcy zbadali wpływ uderzenia asteroidy przy użyciu nowoczesnych technik modelowania, a także analizy próbek geologicznych z tego okresu w Kolumbii, Meksyku i Stanach Zjednoczonych.

Dodaj komentarz

loading...

Naukowcy ogłosili, że miód przyspiesza gojenie ran

Naukowcy z Uniwersytetu w Manchesterze w Anglii doszli do wniosku, że miód ma wyjątkowe właściwości regeneracyjne i przeciwdrobnoustrojowe, które można wykorzystać do przyspieszenia gojenia się ran. 

 

Eksperci przeprowadzili systematyczny przegląd 250 artykułów naukowych opublikowanych w ciągu 85 lat i odkryli, że oporne bakterie mogą być bardziej podatne na antybiotyki, gdy są stosowane w połączeniu z miodem. Ponadto badania przeprowadzone przez specjalistów wykazały, że działanie przeciwdrobnoustrojowe miodu obejmuje zdolność do zabijania lub spowalniania rozprzestrzeniania się grzybów i wirusów.

 

Tymczasem skuteczność tego produktu jest zmniejszona w połączeniu z tradycyjnymi opatrunkami na rany, ponieważ utrudniają one przenikanie użytecznych substancji do rany. Według głównego autora badania, Joela Yupanki Mielesa, związki miodu zawierają środki przeciwbakteryjne i regenerujące, które mogą być stosowane do leczenia tkanek i zwalczania oporności na antybiotyki. W międzyczasie, zauważył, potrzebne są dalsze badania, aby lepiej zrozumieć, jak działają i jak bezpiecznie i skutecznie dostarczać je do ran w standardowy sposób.

 

W sierpniu 2020 naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego w Wielkiej Brytanii potwierdzili skuteczność picia miodu w ARVI. Zdaniem naukowców stosowanie miodu podczas choroby może zmniejszyć zapotrzebowanie na antybiotyki, od których organizm uzależnia się.

Dodaj komentarz

loading...

W płaszczu Ziemi odkryto podwodny ocean

Geolodzy ustalili, że próbka diamentu znaleziona w Botswanie pochodzi z głębokości 660 kilometrów i potwierdza obecność dużej ilości wody wewnątrz płaszcza.

 

Prowadzenie badań we wnętrzu Ziemi jest niezwykle trudne. Ale to, co dzieje się setki kilometrów pod nami, można rozpoznać po pośrednich znakach, na przykład po minerałach, które są wynoszone stamtąd bliżej powierzchni. Niedawno w kopalniach diamentów w Botswanie odkryto półtorakaratowy diament. Według czasopisma Nature Geoscience naukowcy odkryli, że diament powstał na głębokości około 660 kilometrów.

 

W sumie geolodzy przebadali 12 mikroskopowych wtrąceń w strukturze diamentu w próbce, badając je metodami spektroskopii rentgenowskiej i ramanowskiej. Umożliwiło to wykrycie w nich minerałów z płaszcza Ziemi, takich jak ringwoodyt, ferroperyklaz i enstatyt. Tak więc połączenie wszystkich trzech minerałów wiele mówiło o okolicznościach powstawania diamentu i pojawianiu się w nim inkluzji. Geolodzy ustalili, że próbka pochodzi z głębokości 660 kilometrów. To niezwykle ciekawy obszar oddzielający dolny i górny płaszcz, gdzie następuje dość szybka zmiana jego składu, gęstości i innych właściwości.

 

Obecność ringwoodytu, brucytu i niektórych innych minerałów w zidentyfikowanej próbce wskazuje na obecność wody nawet na dużych głębokościach. Tak zakładano wcześniej, ale teraz wiadomo, że w warstwie przejściowej płaszcza jest dużo wody. Powierzchnia Ziemi jest prawie w trzech czwartych pokryta oceanami, a nie mniej woda jest ukryta głębiej. Może bajki o cywilizacjach żyjących głęboko pod ziemią nie są tak dalekie od rzeczywistości? Wszakże jeśli mają własne oceany, życie jest możliwe nawet w trzewiach naszej planety.

Dodaj komentarz

loading...

Zdaniem uczonych huragany stają się silniejsze

Naukowcy odkryli kolejny negatywny wpływ globalnego ocieplenia. Zespół amerykańskich naukowców z University of Wisconsin-Madison oraz National Oceanic and Atmospheric Administration odkrył, że huragany we wszystkich częściach globu stają się coraz silniejsze.

Na podstawie analizy danych satelitarnych z 40 lat obserwacji atmosfery (1979-2017) eksperci doszli do wniosku, że przyczyną rosnącej siły klęsk żywiołowych jest globalne ocieplenie. Jednocześnie autorzy pracy zauważają, że nie można jeszcze powiedzieć, jak bardzo działalność człowieka wpłynęła na tę sytuację: część problemu może być wynikiem zjawisk naturalnych.

 

Jednak naukowcy wciąż mają nadzieję, że nowe informacje pomogą dokładniej zbadać skutki globalnego ocieplenia. 

Dodaj komentarz

loading...