Listopad 2023

Nowy rodzaj paneli „słonecznych” pokazuje, że możemy generować prąd nawet w nocy

Konwencjonalna technologia słoneczna pochłania promienie padającego światła słonecznego w celu wytworzenia napięcia. Jak na ironię, niektóre materiały mogą działać w odwrotny sposób, wytwarzając energię, gdy emitują ciepło z powrotem na zimne nocne niebo. Zespół australijskich inżynierów zademonstrował teorię w działaniu, wykorzystując technologię powszechnie stosowaną w goglach noktowizyjnych do generowania energii.

 

Jak na razie prototyp wytwarza tylko niewielką ilość energii i jest mało prawdopodobne, aby sam stał się konkurencyjnym źródłem energii odnawialnej – ale w połączeniu z istniejącą technologią fotowoltaiczną mógłby wykorzystać niewielką ilość energii generowanej przez schładzanie się paneli słonecznych po długim, gorącym dniu pracy.

 

Fotowoltaika, bezpośrednia konwersja światła słonecznego w elektryczność, jest sztucznym procesem, który ludzie rozwinęli w celu przekształcania energii słonecznej w elektryczność. W tym sensie proces termoradiacyjny jest podobny; przekierowujemy energię płynącą w podczerwieni z ciepłej Ziemi do zimnego Wszechświata.

 

Ogrzewając atomy dowolnego materiału, powodujesz, że ich elektrony generują niskoenergetyczne impulsy promieniowania elektromagnetycznego w postaci światła podczerwonego. Bez względu na to, jak słabe są te oscylacje elektronów, nadal są one w stanie uruchomić powolny prąd elektryczny. Wystarczy jednokierunkowa elektroniczna sygnalizacja świetlna zwana diodą.

 

Wykonana z odpowiedniej kombinacji elementów, dioda może przesuwać elektrony wzdłuż ulicy, ponieważ powoli traci ciepło do zimniejszego otoczenia. W tym przypadku dioda wykonana jest z tellurku rtęciowo-kadmowego (MCT). Zdolność MCT do pochłaniania światła podczerwonego średniego i dalekiego zasięgu oraz przekształcania go w prąd jest już wykorzystywana w urządzeniach wykrywających światło podczerwone i została dobrze zbadana.

 

Ale nadal nie jest do końca jasne, w jaki sposób ta specjalna sztuczka może być skutecznie wykorzystana jako prawdziwe źródło energii. Podgrzany do około 20 stopni Celsjusza jeden z testowanych detektorów fotoelektrycznych MCT generował gęstość mocy 2,26 miliwata na metr kwadratowy. Oczywiście to nie wystarczy, aby zagotować dzbanek wody na poranną kawę. Ale nie o to chodzi, ponieważ w tej dziedzinie jest jeszcze bardzo wcześnie i istnieje potencjał rozwoju technologii w przyszłości.

 

Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie ACS Photonics.

Dodaj komentarz

loading...

Krowy oglądają łąki w VR aby zwiększyć ilość i jakość ich mleka

Turecki rolnik kupił swoim krowom zestawy VR, aby mogły produkowały więcej mleka i były spokojniejsze. Olbrzymia stodoła pełna krów ze słuchawkami przypiętymi do futrzastych pysków prezentuje się dość dystopijnie, ale zgodnie z doniesieniami serwisu informacyjnego Anadolu Ajansi, nowatorskie rozwiązanie rzeczywiście zwiększyło zyski rolnika.

Zgodnie z koncepcją gospodarza, krowy produkują więcej mleka, ponieważ gogle VR sprawiają, że ​​zwierząta odnoszą wrażenie jak gdyby znalazły się na pięknym, zielonym pastwisku. Zwierzęta, zostały więc umieszczone w czymś na kształt krowiego matrixa.

„Jako producenci zaczęliśmy szukać alternatywnego rozwiązania na wzrost cen paszy i siana. Krowy w Rosji są wyposażone w okulary do wirtualnej rzeczywistości. Zdecydowaliśmy się wypróbować to we własnym biznesie. Wypróbowaliśmy okulary do wirtualnej rzeczywistości na dwójce z naszych zwierząt w pierwszej kolejności. Śledziliśmy je przez około 10 dni. Zaobserwowaliśmy wzrost zarówno jakości, jak i ilości mleka."

İzzet Koçak, właściciel hodowli, odnosił się do eksperymentu grupy weterynarzy w Rosji, którzy zakrywali oczy zwierząt urządzeniami VR. Rolnik dowiedział się o tym rozwiązaniu przypadkiem przeglądając media społecznościowe. Mężczyzna jest mocno zadowolony z rezultatów eksperymentu i planuje zaopatrzyć w takie zestawy wszystkie swoje zwierzęta.

Dodaj komentarz

loading...

Eksperci przewiduja, że już niedługo ludzie będą w stanie zregenerować kończyny

Żabom wyrosły kończyny z eksperymentalnego koktajlu leków i wiele wskazuje na to, że już w niedalekiej przyszłości ludzie będą mogli zrobić to samo.

Nowe badanie opublikowane w czasopiśmie Science Advances szczegółowo opisuje, w jaki sposób w ciągu 18 miesięcy żabom, którym podano koktajl leków, wyrosły amputowane kończyny, które były w pełni funkcjonalne i pozwalały im pływać. 

 

W artykule naukowcy podają jako inspirację aksolotla, zagrożonego wodnego płaza, którego kończyny odrastają bez blizny. Do swojego eksperymentu wybrali afrykańską żabę szponiastą, ponieważ, podobnie jak ludzie, nie ma ona zdolności do naturalnego wzrostu kończyn.

 

Choć wnioski te są bardzo ciekawe, inni naukowcy nie są przekonani o ich słuszności i wątpią czy uda się zregenerować taką metodą kończynę dorosłego człowieka. Jednak początki takiej technologii medycznej już powstają a postęp jest tak szybki, że nie można tego zupełnie wykluczać. 

Dodaj komentarz

loading...

Naukowcy stworzyli „rybę” z ludzkich komórek serca

Naukowcom z uniwersytetów Harvard i Emory udało się wyhodować prawdziwą biohybrydową „rybę” w tkankach ludzkiego serca. Być może to osiągnięcie pomoże wyhodować sztuczne serce.

 

Ryba biohybrydowa może pływać, kurcząc się w rytmie serca. Naukowcom udało się zautomatyzować skurcze. Dzięki temu ryby będą mogły „żyć” przez ponad 100 dni. Pływa w roztworze soli i glukozy. Naukowcy mają nadzieję, że da im to możliwość głębszego badania chorób serca, a także wyhodowania sztucznego analogu. 

 

Ostatecznym celem jest zbudowanie sztucznego serca, które zastąpiłoby serca dzieci, które urodziły się z wrodzonymi wadami serca, mówi Kevin Keith Parker, bioinżynier z Uniwersytetu Harvarda.

 

Ryba biohybrydowa ma dwie warstwy kardiomiocytów po obu stronach płetwy ogonowej. Kiedy jedna strona jest mocno ściśnięta, druga strona jest rozciągana, uruchamiając mechanizm sprzężenia zwrotnego, który powoduje kurczenie się rozciągniętej strony, a następnie uruchamia ten sam mechanizm po drugiej stronie w trwającym cyklu.

Dodaj komentarz

loading...

Zbadano atmosferyczne fale grawitacyjne i ich wpływ na satelity

Eksploatacja fal atmosferycznych przez eksperyment NASA (AWE) zanotowała przełomowe osiągnięcie, kończąc kluczowe testy w otchłani kosmicznej. Projekt AWE, planowany do wystrzelenia na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) w listopadzie 2023 roku, skupia się na zbadaniu atmosferycznych fal grawitacyjnych w atmosferze ziemskiej, starając się dostarczyć głębokiej wiedzy na temat związku między warunkami pogodowymi na Ziemi a przestrzenią kosmiczną.

 

Bert Lamborn, lider projektu AWE w Laboratorium Dynamiki Przestrzennej (SDL) przy Uniwersytecie Utah, które odpowiada za konstrukcję instrumentu dla NASA, podkreśla, że „AWE jest niezwykle wrażliwym i precyzyjnym instrumentem naukowym przeznaczonym do instalacji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, mającym działać w surowych warunkach kosmicznych.” Aby zapewnić, że AWE wytrzyma turbulencje występujące podczas startu oraz będzie funkcjonować zgodnie z oczekiwaniami w kosmosie, zespół SDL przeprowadził gruntowne testy instrumentu na Ziemi.

 

Testy środowiskowe projektu AWE były wszechstronne, obejmując między innymi analizę zakłóceń elektromagnetycznych oraz kompatybilności elektromagnetycznej (EMI/EMC). Zapewniło to, że AWE nie generuje ani nie emituje sygnałów elektromagnetycznych, które mogłyby zakłócić działanie innych krytycznych systemów na ISS. Ponadto, zespół poddał AWE ekspozycji na różnorodne źródła hałasu o wysokim poziomie, aby upewnić się, że zakłócenia akustyczne pochodzące ze stacji kosmicznej nie będą miały wpływu na obserwacje.

 

Dodatkowo, przeprowadzono testy wytrzymałości i niezawodności, oceny wyładowań elektrostatycznych i udarów, testy wibracji i trwałości przy użyciu stołu wibracyjnego do symulowania warunków startu, testy próżni termicznej, aby udokumentować wydajność w warunkach symulowanych lotów oraz kalibrację oprzyrządowania w komorze próżniowej.

 

Łączność satelitarna pełni nieodzowną rolę w wielu aspektach współczesnego życia, takich jak sektor bankowy, nawigacja, telekomunikacja i sektor rozrywkowy. Niemniej jednak, atmosferyczne fale grawitacyjne oraz niekorzystne warunki pogodowe w kosmosie mogą zakłócić to połączenie. Głównym celem projektu AWE jest zgłębienie wiedzy, która umożliwi naukowcom dokładniejsze prognozowanie zakłóceń w komunikacji, co z kolei umożliwi planistom misji oraz operatorom satelitów opracowanie efektywnych planów awaryjnych.

 

Atmosferyczne fale grawitacyjne, inaczej znane jako fale grawitacyjne, są wibracjami występującymi w ośrodkach płynnych, takich jak atmosfera ziemska. Te fale są generowane przez siły grawitacyjne próbujące przywrócić równowagę, co można przyrównać do zmarszczek pojawiających się na powierzchni stawu, gdy zostanie do niego wrzucony kamień. W atmosferze, główne przyczyny ich powstawania to prądy powietrza przepływające nad pasmami górskimi, konwekcja spowodowana przez ogrzewanie niższych warstw atmosfery lub zaburzenia mas powietrza.

 

Ogromne znaczenie naukowe i historyczne ma badanie atmosferycznych fal grawitacyjnych. Lepsze zrozumienie tych fal oraz ich wpływu na komunikację satelitarną umożliwi naukowcom doskonalenie modeli prognozowania pogody, ulepszanie technologii komunikacyjnych oraz opracowywanie bardziej niezawodnych systemów satelitarnych. Wiedza ta przyczyni się do postępu w różnych dziedzinach nauki, w tym w meteorologii, telekomunikacji oraz eksploracji kosmosu, otwierając nowe horyzonty dla przyszłych badań i rozwoju technologicznego.

 

 

Dodaj komentarz

loading...

Język angielski z native speakerem online - komfortowy nauka w Twoim domu

Nauka języków obcych z native speakerami to dobry pomysł na to, by perfekcyjnie nauczyć się np. języka angielskiego. Angielski z native speakerem online to także komfort uczenia się języka, bez konieczności wychodzenia z domu. Jeśli więc w polu naszych potrzeb znajduje się angielski online, to nie ma na co czekać. Im szybciej zaczniemy się uczyć tego albo innego języka obcego, tym lepsze efekty powinniśmy osiągnąć. Język angielski online z native speakerem będzie tutaj strzałem w dziesiątkę - co do tego nie ma żadnej wątpliwości. Zajęcia odbywają się bowiem w dogodnych dla nas porach, a my możemy korzystać z umiejętności native speakerów, dzięki którym poznajemy język od podszewki. Dobra szkoła angielskiego, prowadząca sprawdzone zajęcia online, to inwestycja we własną przyszłość.

 

Język angielski z native speakerem online - nauka języka obcego z native speakerem to jest to

Solidne konwersacje online prowadzone przez doświadczonych native speakerów to coś, co może zrewolucjonizować nasze umiejętności językowe np. w zakresie języka angielskiego. Warto tutaj więc poszukać takich rozwiązań technicznych, które pozwolą nam na naukę języka na naszych warunkach, dopasowaną np. do naszego planu dnia. W Internecie znajdziemy liczne propozycje tego typu. Z pewnością dobrze by było postawić tutaj na szkołę angielskiego online, gdzie będzie można odbyć bezpłatną lekcję próbną z lektorem polskim albo zagranicznym. Tego typu nauka stawia przede wszystkim na umiejętności komunikacyjne, które łatwo można potem wykorzystać w praktyce. Język angielski z native speakerem pomoże nam łatwiej znaleźć pracę, czy też porozumieć się ze znajomymi z innych stron świata. Kompleksową usługę jeśli chodzi o język angielski online z nativem znajdziecie Państwo za pośrednictwem witryny: www.e-native.pl.

 

Warto pomyśleć o języku angielskim już dziś - native speaker i business english albo inny "rodzaj" języka angielskiego dla Ciebie

Koniecznie trzeba tutaj podkreślić, że w naszej szkole angielski z native speakers online, dla których mowa rodem z Albionu jest ich językiem ojczystym, stoi na najwyższym poziomie. Z chęcią odpowiemy Wam na wszelkie zadawane pytania, które np. pozwolą nam ustalić, od jakiego poziomu powinna się rozpocząć nauka języka angielskiego w danym przypadku. W naszym sklepie internetowym znajdą się lekcje dopasowane do potrzeb każdego ucznia i uczennicy, którzy chcą się uczyć angielskiego z dowolnego miejsca na Ziemi. Nasze zajęcia są niebanalną przygodą z językiem, a pierwsza lekcja, czyli godzina zajęć online jest za darmo.

Dodaj komentarz

loading...

Nowe krople do oczu mogą zastąpić milionom ludzi okulary do czytania!

Niedawno zatwierdzone krople do oczu, które pojawiły się na rynku w czwartek, mogą zmienić życie milionów Amerykanów ze związanym z wiekiem niewyraźnym widzeniem do bliży. Tak zwana starczowzroczność dotyka głównie osób w wieku ponad 40 lat i starszych.

Vuity to zatwierdzony w październiku preparat przez amerykańską agencję FDA (Foods and Drugs Administration) , może potencjalnie zastąpić okulary do czytania dla niektórych ze 128 milionów Amerykanów z problemami ze wzrokiem bliży. Według firmy, nowy lek zaczyna działać po około 15 minutach, a jedna kropla do każdego oka zapewnia ostrzejsze widzenie przez sześć do dziesięciu godzin.

 

Uczestników badań klinicznych preparatu było aż 750. Większość z nich podchodziła do tej technologii entuzjastycznie twierdząc, że zdecydowanie zmienia życie na lepsze. Pacjenci stosujący Vuity nie potrzebowali okularów tak często jak wcześniej. Zwłaszcza podczas pracy przy komputerze.

 

Vuity to pierwsze krople do oczu zatwierdzone przez FDA do leczenia związanego z wiekiem niewyraźnego widzenia do bliży, znanego również jako starczowzroczność. Lek na receptę wykorzystuje naturalną zdolność oka do zmniejszania rozmiaru źrenicy. To z kolei zwiększa głębię ostrości lub głębię ostrości, co pozwala na naturalne skupienie się na różnych odległościach.

 

30-dniowy zapas leku kosztuje około 80 dolarów i według rzecznika Vuity jest najlepszym i jedynm na świecie preparatem tego typu dla osób w wieku od 40 do 55 lat. Firma podała, że ​​skutki uboczne trzymiesięcznego badania obejmowały bóle głowy i zaczerwienienie oczu. 

 

Vuity nie jest bynajmniej panaceum, a producent ostrzega przed używaniem kropli podczas jazdy samochodem nocą lub podczas pracy w warunkach słabego oświetlenia. Krople są przeznaczone do łagodnego do umiarkowanego nasilenia starczowzroczności i są mniej skuteczne po 65 roku życia wraz ze starzeniem się oczu. Użytkownicy mogą również doświadczać tymczasowych trudności z przełączaniem ostrości między bliskimi i dalekimi obiektami.

 

Dodaj komentarz

loading...

Bateria cementowa może zmienić budynki i mosty w gigantyczne magazyny energii

Naukowcy ze Szwecji opracowali pomysłowy sposób przechowywania energii w cemencie, który może zamienić całe budynki w baterie. To osiągnięcie, zgłoszone w magazynie Buildings, może być sposobem na zmniejszenie śladu węglowego przyszłej infrastruktury.

 

Budynki należą do największych odbiorców energii na świecie. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej globalnie zużywają ponad jedną trzecią całej energii i odpowiadają za 40 procent emisji dwutlenku węgla. W cieplejszym klimacie klimatyzacja prawdopodobnie zwiększy ślad węglowy budynków. Tymczasem budowa betonowych dżungli w krajach rozwijających się gwałtownie rośnie, a cement używany do ich budowy powoduje ogromny ślad węglowy.

 

Nowa bateria cementowa to sposób na uczynienie budynków samowystarczalnymi i zrównoważonymi. Wyobraź sobie, że w ścianach i dachach budynków gromadzi się duża ilość energii słonecznej, aby zapewnić oświetlenie i inne potrzeby energetyczne, gdy słońce nie świeci. W ten sposób można też zapewnić energię elektryczną do systemów monitorowania na autostradach lub mostach, gdzie czujniki zasilane betonową baterią mogą wykrywać pęknięcia lub korozję” – czytamy w komunikacie prasowym Emmy Qingnan Zhang i Lupinga Tang, pracowników naukowych Wydziału Architektury i Inżynierii Lądowej Politechniki Chalmers.

 

Zhang i jej kolega Luping Tang zaczęli od mieszanki na bazie cementu. Dodali do niego włókna węglowe, dzięki czemu materiał stał się mocny i przewodzący. Następnie wprowadzili elektrody w materiał: jedna elektroda jest wykonana z metalizowanej siatki z włókna węglowego z żelazną anodą, a druga jest wykonana z niklowanej siatki.

 

Naukowcy próbowali już w przeszłości tworzyć podobne akumulatory cementowe, ale urządzenia te były w stanie zmagazynować około dziesięciokrotnie mniej energii na wagę. Gęstość energii tych nowych baterii jest nadal bardzo niska w porównaniu z komercyjnymi akumulatorami. Ale ogromny potencjał baterii do budowy budynków, mostów i innej infrastruktury rekompensuje to ograniczenie. Pozwala również uniknąć toksycznych, drogich materiałów, ryzykownych łańcuchów dostaw i problemów etycznych w wyniku warunków  wydobycia metali do ich wytworzenia, które tak często występują w przypadku dzisiejszej popularnej technologii akumulatorów.

Dodaj komentarz

loading...

Mózg współczesnego człowieka uległ skurczeniu! Naukowcy winią społeczeństwo

Amerykańscy naukowcy przeanalizowali 985 skamielin i współczesnych ludzkich czaszek, co pozwoliło im odkryć, że trzy tysiące lat temu, ludzki mózg zmniejszył się. Autorzy postawili hipotezę, że kurczenie się mózgu następowało równolegle z przeniesieniem szeregu funkcji do obszaru umysłu zbiorowego. Wyniki badania opublikowano w czasopiśmie Frontiers in Ecology and Evolution.

 

Powszechnie wiadomo, że ludzki mózg rozrósł się w plejstocenie, a następnie niespodziewanie skurczył się w holocenie. Dokładny czas i przyczyny tego odwrotnego przejścia pozostają nieznane. Badając wielkość i strukturę kolonii różnych gatunków mrówek, a także fizjologię i zużycie energii na poziomie poszczególnych owadów, autorzy doszli do wniosku, że zmiany w objętości ludzkiego mózgu, mogą stanowić rezultat życia w społeczności.


Mózg jest najbardziej złożonym i energochłonnym organem. Autorzy uważają, że w grupach społecznych mrówek, gdzie istnieje wyraźny podział obowiązków, a podejmowanie decyzji przenoszone jest na poziom inteligencji zbiorowej, mózg owada skurczył się, by stać się bardziej energooszczędnym. Chociaż społeczności mrówek i ludzi różnią się pod wieloma względami, naukowcy uważają, że prawidła ewolucyjne pozostają wspólnym mianownikiem.

 

Mrówki mają wspólne cechy społeczne, takie jak grupowe podejmowanie decyzji, podział pracy i koprodukcja żywności. Te cechy, nie zawsze były charakterystyczne dla ludzi i pojawiły się mniej więcej na przełomie plejstocenu i holocenu, kiedy nasi przodkowie przeszli z klanów do plemiennej struktury społecznej. Naukowcy sugerują, że w przyszłości rosnąca eksternalizacja wiedzy, wymagająca coraz mniej energii do przechowywania dużych ilości informacji, może doprowadzić do dalszego zmniejszenia rozmiaru mózgu.

 

Dodaj komentarz

loading...

Świat jest bardziej zagrożony powodzią, niż sądziliśmy

Przełomowe badanie prowadzone przez hydrologa z Uniwersytetu Teksasu w Arlington rzuciło światło na niszczycielski wpływ działalności człowieka na naturalne tereny zalewowe na całym świecie. Badanie, opublikowane w prestiżowym czasopiśmie Scientific Data, dostarcza kompleksowej oceny szkód wyrządzonych przez rozwój człowieka tym ważnym ekosystemom. Odkrycia nie tylko podkreślają pilną potrzebę działań ochronnych, ale także dostarczają cennych zaleceń dotyczących przyszłych strategii rozwoju mających na celu minimalizację ryzyka powodziowego, ochronę dzikiej przyrody i utrzymanie czystości wody.

 

Główny autor Adnan Rajib, adiunkt inżynierii lądowej na UT Arlington, współpracował ze swoim doktorantem Qianjinem Zhengiem, a także naukowcami z amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA), Texas A&M University-Kingsville i The Nature Conservancy. Badania zostały sfinansowane przez NASA i National Science Foundation.

 

Głównym odkryciem badania jest to, że w ciągu ostatnich 27 lat, od 1992 do 2019 roku, w wyniku oddziaływania antropogenicznego utracono 600 tysięcy metrów kwadratowych. km terenów zalewowych. Takie zakłócenia obejmują rozwój infrastruktury, ekspansję przemysłową i ekspansję rolnictwa. Strata ta stanowi poważne zagrożenie dla ekosystemów obszarów zalewowych, które mają kluczowe znaczenie dla utrzymania siedlisk dzikich zwierząt, utrzymania czystości wody i zmniejszenia ryzyka powodzi dla społeczności.

 

Do przeprowadzenia badania naukowcy wykorzystali dane teledetekcyjne satelitarne i analizy geoprzestrzenne do analizy 520 głównych dorzeczy na całym świecie. Podejście to umożliwiło identyfikację nieznanych wcześniej wzorców przestrzennych i trendów zmian antropogenicznych na terenach zalewowych.

 

Rajib podkreśla, że ​​pomimo wysiłków mających na celu dokładne mapowanie terenów zalewowych i zrozumienie ryzyka powodziowego, wpływ człowieka na te obszary nie był wcześniej oceniany w skali globalnej. Podczas gdy małe regiony w Stanach Zjednoczonych i Europie były badane dość szeroko, regiony świata ubogie w dane zostały w dużej mierze zignorowane.

 

Wyniki badania wskazują na alarmującą utratę siedlisk na terenach podmokłych: zniknęła jedna trzecia terenów podmokłych na terenach zalewowych. Warto zauważyć, że najbardziej znaczące straty obserwuje się w Ameryce Północnej, co podkreśla pilną potrzebę podjęcia działań ochronnych w tym regionie. Rajib argumentuje, że skala zagrożenia terenów zalewowych jest znacznie większa, niż wcześniej sądzono. Zespół badaczy przeanalizował zdjęcia satelitarne wykonane na przestrzeni ostatnich 27 lat, które dostarczyły kompleksowego obrazu zmian zachodzących na tych obszarach.

 

Zheng zauważa, że ​​celem badania było zbadanie terenów zalewowych na poziomie sąsiedztwa i ocena wpływu rozwoju na ludzi mieszkających w pobliżu terenów zalewowych. Chociaż niektóre zmiany, takie jak sadzenie drzew i budowa parków, przyniosły pozytywne skutki, wiele zdjęć ujawniło zmiany negatywne. Przykładami mogą być dramatyczny wzrost liczby parkingów i budynków, które nie zapewniają odpowiedniej kanalizacji burzowej.

 

Chris Johnson, współautor badania, podkreśla, że ​​tereny zalewowe to nie tylko gorące punkty różnorodności biologicznej, ale także zapewniają kluczowe usługi ekosystemowe populacjom na całym świecie. Ma nadzieję, że badanie podniesie świadomość na temat krytycznej utraty siedlisk i zainspiruje wysiłki mające na celu odwrócenie tej niepokojącej tendencji.

 

Melanie Sattler, przewodnicząca i profesor inżynierii lądowej na UT Arlington, podkreśla konsekwencje tych badań dla urbanistów. Dostarczając cennego wglądu w ryzyko powodziowe, badanie to wyposaża planistów w niezbędne narzędzia umożliwiające zmniejszenie tego ryzyka i ochronę społeczności.

Dodaj komentarz

loading...