Kategorie:
Tajwański gigant Foxconn już dziś "zatrudnia" do pracy w swoich fabrykach roboty. Lecz teraz nie powinniśmy mieć już żadnych wątpliwości - korporacja przedstawiła plan, zakładający zwolnienie niemal wszystkich ludzkich pracowników i zastąpienie ich maszynami.
Kilka miesięcy temu informowaliśmy, że Foxconn dostarczył do swoich baz produkcyjnych w kilku miastach 40 tysięcy robotów przemysłowych, które zastąpiły ludzi. Jeszcze wcześniej, w chińskiej fabryce w regionie Kunshan, spośród 110 tysięcy ludzkich pracowników zwolniono aż 50 tysięcy a na ich miejscu pojawiły się roboty.
Trzyfazowy plan, ogłoszony przez Dai Jia-penga, dyrektora generalnego komitetu ds. automatyki jednoznacznie wskazuje, że Foxconn stawia przede wszystkim na automatyzację produkcji. Należy tu zaznaczyć, że prace mają być wykonywane przez roboty, należące wyłącznie do tej korporacji - tzw. Foxboty.
Pierwsza faza zakłada wdrażanie maszyn na stanowiskach, które stanowią potencjalne zagrożenie dla życia a także są nieprzyjemne do wykonywania przez ludzi. Druga faza to automatyzacja linii produkcyjnej i redukcja liczby robotów. Trzecia, ostatnia faza zakłada praktycznie pełną automatyzację produkcji we wszystkich fabrykach. Dai Jia-peng zaznaczył, że pozostawi "minimalną liczbę" pracowników, którzy będą nadzorować procesy produkcyjne, logistyczne, testowe i inspekcyjne.
Foxconn nie powiadomił kiedy nastąpi pełna realizacja tego planu. Wiadomo jednak, że na dzień dzisiejszy, w skali roku, korporacja wytwarza około 10 tysięcy robotów przemysłowych i będzie stopniowo zwalniać kolejnych pracowników. W 2015 roku ogłoszono, że w ciągu 5 lat wszystkie fabryki będą zautomatyzowane w 30%.
Inwestowanie w maszyny przemysłowe pochłania duże ilości pieniędzy a ich zaprogramowanie, tak aby wykonywały różne czynności, jest również czasochłonne. Lecz na dłuższą metę, roboty są tańsze od ludzkich pracowników a Foxconn, jak widać, ma wielkie plany na przyszłość i jest przekonany, że inwestycje w automatyzację szybko się zwrócą.
Skomentuj