US Navy stworzyła broń, która uniemożliwia mówienie

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Siły zbrojne USA nierzadko pracują nad rozwiązaniami, które na pierwszy rzut oka wręcz nie nadają się do wykorzystania w konflikcie zbrojnym. Nie inaczej jest w przypadku nowej tajemniczej broni amerykańskiej marynarki wojennej, która... uniemożliwia mówienie przeciwnikowi.

 

Nowa technologia została opracowana i opatentowana już w 2019 roku, lecz dopiero niedawno została ujawniona. Broń nosi nazwę "Acoustic hailing and disruption" (AHAD) i zamiast wyrządzać realne szkody przeciwnikowi, wywołuje dezorientację, powstrzymując go od mówienia i skutecznego komunikowania się z innymi osobami.

 

AHAD wyposażony jest w mikrofony kierunkowe i głośniki. Urządzenie działa na zasadzie "papugowania" - nagrywa czyjąś mowę i z niewielkim opóźnieniem powtarza wypowiedziane słowa. Co ważne, dźwięk emitowany jest tylko w kierunku danej osoby, przez co pozostałe osoby z otoczenia ich nie usłyszą.

Nowa broń marynarki wojennej USA ma przede wszystkim wywoływać dezorientację i irytację, aby zniechęcić do dalszego mówienia. Urządzenie mogłoby również posłużyć do generowania fałszywego źródła dźwięku. Ogólnie rzecz biorąc AHAD ma wpływać na zachowanie celu.

 

Oczywiście takie są założenia tej technologii, lecz nie wiadomo, czy była już stosowana i jaka jest jej skuteczność. Wiadomo, że AHAD nie znajdzie zastosowania na polu bitwy, ale może posłużyć np. do kontroli tłumu podczas protestów. Przykłady użycia tej broni można zobaczyć na poniższym nagraniu.

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (2 votes)
Dodaj komentarz

loading...

Komentarze

Portret użytkownika jaa

Ciekawe, czy już to

Ciekawe, czy już to wypróbowali na Donaldzie Trumpie albo na innych, zagranicznych, politykach. Oni albo ktoś inny. Wystarczy wybranego polityka kilka razy zdezorientować, na przykład w jakiejś debacie z przeciwnikiem politycznym i, już ma przegraną w kieszeni. A, o takich urządzeniach to nawijali w programach popularno-naukowych klika lat wcześniej przed 2019 rokiem. Pytanie, jaki ma zasięg takie urządzenie i jaką celność. Bo, jeżeli z satelity też się da wybrać konkretną osobę i ją informować to nie tylko w wojnach politycznych można ją stosować, ale też w innych. Na przykład gospodarczych, szpiegowskich, W taki sposób można kogoś instruować co ma robić i kiedy bez używania telefonów albo innych tego typu urządzeń. Rozwijając temat można by założyć, że, te niby mity i legendy, że, ktoś, jakiś Bóg, albo ktoś taki, rozmawiał z wybranym człowiekiem, bo ten słyszał głos w swojej głowie mogą mieć wytłumaczenie w tym, że kiedyś ktoś już wymyślił podobne urządzenia. I, co więcej, są one aktywne. Może nawet są samodzielne. Czyli, że samodzielnie komunikują się z wybranymi ludźmi.

Skomentuj