Kategorie:
W ostatnich dniach, niedaleko zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych odbywały się poszukiwania meteorytu, który wpadł do oceanu. Podczas badań natrafiono na interesujące kamienie, które mogą być szczątkami poszukiwanego ciała niebieskiego.
Organizacja Ocean Exploration Trust we współpracy z Olympic Coast National Marine Sanctuary, agencją NASA oraz Uniwersytetem w Waszyngtonie przeszukiwali dno oceaniczne, aby odnaleźć fragmenty meteorytu, który widziano 7 marca nad hrabstwem Grays Harbor w zachodniej części Stanów Zjednoczonych. Misja poszukiwawcza odbywała się w dniach 1-4 lipca.
Z pomocą dwóch zdalnie sterowanych okrętów podwodnych, dokładnie przeszukano strefę dna oceanicznego o powierzchni jednego kilometra kwadratowego. Badania niedawno dobiegły końca, a załoga statku Nautilus znalazła kilka obiektów. W wyniku analizy potwierdzono, że próbki zawierają dwa małe fragmenty skorupy obtopieniowej – jest to przetopiona, szklista powierzchnia meteorytu uformowana w procesie ablacji podczas przelotu meteoroidu przez atmosferę.
☄So...did we find meteorites in the ocean?☄
— E/V Nautilus (@EVNautilus) 4 lipca 2018
After 7 hours exploring @OlympicCoast seafloor, we brought back several samples. @NASA_Johnson Cosmic Dust Curator Dr. Marc Fries conducted a visual analysis of these possible spacerocks--preliminary findings: https://t.co/hMCodJlZUR pic.twitter.com/iRUwud44Ud
Jeśli potwierdzi się, że odnalezione szczątki należą do meteorytu, który widziano 7 marca, będzie to pierwszy w historii przypadek wydobycia takiego obiektu z oceanu. W chwili obecnej badacze nie mają pewności, czy zdobyte fragmenty rzeczywiście należą do tego konkretnego meteorytu. Na ostatecznie wyniki badań trzeba będzie poczekać jeszcze kilka tygodni.
Komentarze
Skomentuj