Kategorie:
Źródło: 123rf.com
Na odwieczne pytanie "Czy jesteśmy sami we Wszechświecie", lub przynajmniej w naszej galaktyce, dowiemy się prawdopodobnie za kilkanaście lat. Tak uważają naukowcy, którzy już w niedalekiej przyszłości będą poszukiwać życia pozaziemskiego w naszym najbliższym sąsiedztwie.
Teleskop kosmiczny Kepler, który zakończył swoją misję w połowie maja w tym roku ze względu na uszkodzenie dwóch kół reakcyjnych, przyczynił się do odkrycia 105 planet podobnych do Ziemi oraz ponad 2300 kandydatów na planety. Natomiast w 2017 roku NASA planuje wykorzystać kolejny teleskop kosmiczny, następcę Keplera, Transiting Exoplanet Survey Satellite (TESS).
Jego zadaniem będzie wyszukiwanie planet pozasłonecznych metodą tranzytu. Wystrzelenie go na wysoką elipytczną orbitę okołoziemską pozwoli dokonać przeglądu całego nieba, poszukując planety krążące wokół jasnych gwiazd w naszym najbliższym sąsiedztwie.
Misja potrwa prawdopodobnie dwa lata, w trakcie której przebadanych zostanie około pół miliona gwiazd. Uczeni spodziewają się odkryć kilkaset planet podobnych do Ziemi. Przyszłe instrumenty, takie jak James Webb Space Telescope czy misja StarShade będzie śledzić te odkrycia, sondować atmosferę oraz poszukiwać życia. Naukowcy szacują, że do roku 2030 będziemy w stanie odkryć życie pozaziemskie, jeśli w ogóle istnieje, oraz odpowiedzieć na wyżej zadane pytanie.
Ocena:
loading...
Komentarze
Skomentuj