Osoby religijne są szczególnie podatne na efekt placebo

Kategorie: 

Źródło: pixabay

Osoby religijne są bardziej podatne na korzyści związane z przyjmowaniem leków placebo lub leków obiecujących duchowe i nadprzyrodzone uzdrowienie. Opublikowane niedawno wyniki badań, pokazały, że placebo może wywoływać znaczące reakcje mózgu, a także pozytywne doświadczenia związane z przekonaniami religijnymi. 

 

Efekt placebo wykorzystuje się w medycynie od wieków. Na czym on polega? Istnieje wiele różnych rodzajów placebo o różnym wpływie na parametry zdrowotne. Aby spełnić założenia placebo, należy dochować kilku warunków. Chory musi być przekonany, że otrzymał prawdziwy lek. Z reakcjami na placebo wiąże się wiele mechanizmów psychologicznych. Wzrost nadziei, pozytywne oczekiwania i spadek niepokoju mogą zmienić nastawienie, które steruje reakcją pacjenta na leczenie.

 

W tym badaniu zbadano efekt placebo w kontekście wierzeń i praktyk religijnych. Uczestnicy otrzymali nieszkodliwą substancję (wodę z kranu) wraz z słowną sugestią, że woda będzie pochodzić z sanktuarium w Lourdes (miejsce pielgrzymek katolickich z doniesieniami o cudownych uzdrowieniach). W badaniu placebo, wzięło udział 37 kobiet, które były przekonane, że woda z sanktuarium w Lourdes miała pozytywny wpływ na ich duchowy, emocjonalny i fizyczny stan. W jednej grupie, uczestnicy pili wodę z kranu oznaczoną jako „woda z Lourdes” (placebo). W innej (kontrolnej) sesji otrzymali wodę z kranu oznaczoną jako „woda z kranu”.

Uczestnicy oceniali swój stan fizyczny podczas eksperymentu i byli pytani o konkretne myśli, uczucia i doznania cielesne bezpośrednio po każdym z dwóch zabiegów. Placebo zmniejszyło rsFC (aktywność mózgu w stanie spoczynku lub w stanie bez zadania) w przedniej i ciemieniowej sieci kontroli poznawczej i zwiększyło rsFC w sieci odpowiedzialnej za uwagę (wyspowe połączenie móżdżkowe). Podczas sesji uczestnicy ocenili swój stan emocjonalny jako bardzo przyjemny i spokojny. Bezpośrednio po sesji, uczestnicy zgłaszali wzrost intensywności przyjemnych doznań cielesnych i pozytywnych emocji (np. wdzięczności) po wypiciu wody z Lourdes. Wyniki te stanowią pierwszy dowód na to, że placebo, w kontekście wierzeń i praktyk religijnych, może zmienić stan emocjonalny i wywołać realne zmiany w strukturze kontroli poznawczej mózgu.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Dodaj komentarz

loading...

Komentarze

Portret użytkownika ledek

To tylko dowód na to, że

To tylko dowód na to, że bezkrytyczna wiara w fikcję pomaga nam w niektórych przypadkach życia doczesnego. Chyba nikt nie zechce mnie przekonywać, że neutralne substancje uzdrawiają. To tylko fenomen wiary to czyni. Nie ma znaczenia czy wierzymy w Allaha, Zeusa, Jezusa, Jana Pawła II, a może tylko w boskość krokodyla w bajorze w pobliżu Nilu. Od zawsze powtarzałem, że wiara w istnienie szatana, skutkuje nawiedzeniem. Nie znam przypadku, by nawiedzonym została osoba NIEWIERZĄCA. Zawsze jest to osoba bezkrytycznie wierząca w istnienie diabła. Może to być katolik, wyznawca islamu, satanista lub neofita. Bardzo pouczającym jest obejrzenie filmu "Egzorcyzmy Annerose Michel". Ksiądz opowiada, że Annerose była "całkiem normalną nastolatką". Co to oznaczało? Że nie chodziła do kościoła, miała w nosie indoktrynację religijną, ganiała się z chłopakami po krzakach, nie wierzyła...? Ależ nie! Całkiem normalne nastolatki chodzą wyjątkowo często do kościoła, namawiają swych narzeczonych, by czyniły podobnie, a w drodze z kościoła rozmawiają... z Maryją. Oczywiście w przypadku określonego odłamu (sekty) islamskiej, taka nastolatka rozmawia ze szwagrem Mahometa, nigdy nie nawiedzi ją duch Hitlera czy przez Watykan obłożonego klątwą księdza. Nawiedzą ją za to złe duchy wmówione jej przez mułłę. Zupełnie nie mam pojęcia dlaczego ten kierunek rozumowania w Polsce nie zyskuje na popularności, a żołnierze-egzorcyści w koloratkach dalej czynią legalnie swą bzdurną działalność w XXI wieku? Najpierw każą wierzyć w czarta, a później go wypędzają... u tych, którzy im uwierzą?

Skomentuj